Dedykacja dla mojej - kochanej, najulubieńszej, miłej, sympatycznej, gadatliwej - Ludmi Ferro. Masz przyjaciółko :* !!!
Clement poszedł do domu. Violetta usiadła na miękkim, złotym fotelu z pamiętnikiem.
Londyn... Clement... London eye.. Tak bardzo chcę to zobaczyć, a moje marzenie spełni Clement. Jutro o dwudziestej.
Była 8 rano następnego dnia. Violetta już nie mogła się doczekać aż Clement przyjdzie, weźmie ją i pokaże oko Londynu. Dziewczyna poszła na zakupy. Wybiegła z domu, a znalazła się w ogromnej galerii. Kupiła kilka sukienek. Oprócz tego - parę butów, nową zawartość kosmetyczki (szminkę, cienie, mascarę, błyszczyk), a także czekoladki. Znalazła również nowy, piękny pokrowiec na komórkę, który również znalazł się na liście zakupów.
Violetta wróciła do domu. Ubrała się w sukienkę, którą kupiła. Pomalowała się i uczesała kłosa. Poszła do cukierni, aby kupić ciasteczka, ciasto. Później wyłożyła na talerz słodkości, położyła także czekoladki. Poszła do kwiaciarni, gdzie kupiła śliczne kwiaty - margarytki. Ustawiła je na stole w wysokim wazonie.
Gdy wszystko było uszykowane była 16:45. Violetta usiadła na kanapie i włączyła telewizję. Akurat odtworzono "Musicales de Violetta" po angielsku. Kiedy Violetta była mała oglądała to każdą wolną chwilkę. Było akurat teraz tego serialu kilka odcinków i dziewczyna zanim się obejrzała miała 10 minut do spotkania.
Nagle zaczął padać deszcz. Violetta zmarszczyła brwi. Chciała tak bardzo zobaczyć London Eye, a tu - deszcz. Po chwili zaczął dzwonić telefon. Clement - zobaczyła Violetta na ekranie telefonu. "Pewnie chce powiedzieć, że nie pójdziemy na London eye. Wszystko przez deszcz." Odebrała telefon i odezwał się Clement, którego głos nie wydawał się być smutnym.
- Nie pójdziemy na London eye, ale mam dla ciebie niespodziankę. Przyjdę za moment. - powiedział szybko.
- Dobrze czekam.
~~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~~
Nooo... po dość długiej przerwie przychodzę z tak krótkim rozdziałem.
Po nim ma pojawić się jedno pytanie.
A mianowicie.
A mianowicie.
Co z Leonem?
Co to za niespodzianka?
(to jednak dwa pytania)
Ale to za rozdział, bo następny dot. Ludmiły <3
Kolejny rozdzi@ł = 2 komentarze
W końcu rozdział:* Ciekawe co to to za niespodzianka? A co z Lu?
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się kolejnego;-)
Kama
Jej pierwsza:*
UsuńKama
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dedyczka kochanieńka ♥
Jestem ciekawa co to za niespodzianka :)
A z Lu .... Nie wiem !!
Czekam na next Tosiu :*
Pozdrawiam i całoję :*
Życzę wenki :)
Ludmiła ... ♥
*Całuje
UsuńXD
Szkoda, że takie krótkie :-(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zaczął padać deszcz.
Całuję.
Kaśka
Super rozdział
OdpowiedzUsuńSzkoda że krótki :(
Fajny wygląd :) ale też dziwny
Całuję :*
Kara :)