Następnego dnia mieliśmy mieć pierwszy koncert we Włoszech. Zapomniałam napisać, że aktualnie jesteśmy w Rzymie. Podczas śpiewania Habla si puedes wpadł mi pomysł na piosenkę. Miałam ochotę zbiec ze sceny, aby zapisać słowa do melodii, którą napisałam już bardzo dawno.
Przez całe 50 minut trzymałam słowa w głowie. Po koncercie szybko się pozbierałam i pobiegłam do pokoju, żeby słowa nie zdążyły wypaść z głowy. Wreszcie je napisałam. Później było to co jest, czyli piżamowa impreza u nas w pokoju. Ja piszę i bawię się jednocześnie! Dziewczyny powiedziały, że mam zaśpiewać tę piosenkę. Poszłyśmy więc do sali muzycznej na dół hotelu.
Wracamy do pokoju.
- Voy donde sopla al viento, - zanuciła Ludmiła.
- Voy digo lo que siento. - zaśpiewała Fran.
- Soy mi mejor momento. - zanuciła Naty.
- Y donde quiera yo voy. - skończyłam ja.
- Violu to jest piękna piosenka! Powinnaś ją pokazać Antoniowi!- powiedziała Ludmiła.
- Tak, to jest świetny pomysł! - krzyknęła Fran, kiedy doszłyśmy już do pokoju.
- Ale dziewczyny, ona nie jest skończona... - wymamrotałam.
- I co z tego! I tak powinnaś pokazać. Chociaż ten kawałek. - nalegały.
- Dobra. Jutro na próbie pokażę ją wszystkim producentom. - ustąpiłam.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
W filmie wyobraźcie sobie, że nie ma chłopaków, a są inne dziewczyny. I❤Leonetta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz