sobota, 15 lutego 2014

Prolog - Tak to się zaczęło...

Nawet o tym nie wiedziałam... Chodziłam z Leonem do przedszkola! póki mama nie umarła, miałam przecież normalne życie. Potem zresztą też, nie musiałam latać jak głupia po placu zabaw. Ja wolałam usiąść na ławce i pogadać z przyjaciółką. To właśnie ja, już teraz siedemnastolatka. Mów mi Violetta, Viola, po prostu jak chcesz. To mój pokój. Różowiutki, ale wolę fioletowy. Hmm, chłopak? Leon. Moją przyjaciółką jest Fran i Cami. Marzeniem jest zostanie gwiazdeczką filmową, nie gwiazdą, ale małą gwiazdeczką. Nie chcę być jak Ludmiła. Uczę się w Studio On Beat. Tam jest po prostu świetnie! Mam przyjaciółki w szkole wtedy kiedy chcę, a nie "dzwonek" i na lekcję, "dzwonek" i na przerwę. To jest najlepsze. Mogę śpiewać kiedy mi się podoba. Obok jest park, w którym często z Leonem albo dziewczynami spacerujemy i jemy śniadanie i obiad. Mi to co mam teraz, wystarcza.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz